Przez ponad trzy godziny nad Wrocławiem i okolicznymi gminami krążył niewielki, kolorowy samolot. Kilka razy pojawił się nad wieloma osiedlami we Wrocławiu, głównie na wschodzie i północy miasta, a także nad gminami Żórawina, Długołęka czy Siechnice. Po godzinie 15 maszyna opuściła wrocławskie niebo. Dlaczego krążyła po nim tak długo?
Wyjaśniła to Polska Agencja Żeglugi Powietrznej, do której należy samolot Beechcraft King Air 350i. – Samolot wykonuje kontrole urządzeń i systemów nawigacyjnych na polskich lotniskach np. kontrolę systemów ILS, radarów, łączności lotniczej, systemów świetlnych, a także procedur lotów – tłumaczy Polska Agencja Żeglugi Powietrznej.