Kierowcy nielegalnie przejeżdżają samochodami po ścieżce pieszo rowerowej przy rzece wzdłuż ulicy Traugutta – poskarżył się we urzędzie miejskim Zarząd Zieleni Miejskiej. Rzeczywiście. Alejką wzdłuż rzeki Oławy kierowcy skracają sobie drogę. Trudno im się jednak dziwić, bo przy jednym z wjazdów na alejkę nie ma żadnego znaku, który by tego zabraniał.
Alejka wzdłuż Oławy biegnie od Kładki Siedleckiej (koło Alei Wielkiej Wyspy) aż w okolice Placu Społecznego, a więc wzdłuż zatłoczonych z reguły ulic Krakowskiej i Opolskiej. Część wjazdów na nią blokują słupki, w części miejsc stoją tylko znaki z informacją, że mamy do czynienia z drogą tylko dla rowerów, albo tylko dla rowerów i pieszych. Ale są i takie miejsca, gdzie wjazd samochodem nie jest złamaniem żadnego przepisu. Żadnego znaku zabraniającego wjazdu autem nie ma na przykład od ulicy Żabia Ścieżka (to mała, ślepa uliczka za dawnym szpitalem przy Traugutta).
W ratuszu zapadła decyzja, że te praktyki będą zakończone. Zarząd Zieleni Miejskiej ma ustawić przy ścieżce kolejne słupki. Z kolei Wydział Inżynierii Miejskiej w Urzędzie Miejskim Wrocławia przemyśli sprawę dodatkowego oznakowania.