404 zł rocznie traci przeciętny kierowca z Wrocławia na korkach w centrum miasta – wyliczyła firma TomTom na podstawie danych z nawigacji i aplikacji w smarfonach. – Biorąc pod uwagę ścisłe centra oraz miasta do 800 tys. mieszkańców, Wrocław jest numerem 1 w całej Europie – zauważają autorzy raportu.
Specjaliści przeanalizowali średnie czasy przejazdu w promieniu 5 kilometrów od centrów miast oraz w całym obszarze metropolitarnym obejmującym miasto i jego najbliższe okolice.
Biorąc pod uwagę poruszanie się po centrach miast, kierowcy najwięcej czasu spędzają we Wrocławiu. Pokonanie 10 km zajmuje tam średnio 24 minuty i 40 sekund, co jest wynikiem o 10 sekund gorszym w porównaniu do zeszłego roku. W godzinach szczytu wrocławscy kierowcy spędzają w ciągu roku 235 godzin – to blisko 10 dni. W porannym i popołudniowym szczycie każdego dnia jadą 1 godzinę i 1 minutę – w porównaniu do normalnego ruchu dziennie tracą podczas jazdy 29 minut. – Biorąc pod uwagę ścisłe centra oraz miasta do 800 tys. mieszkańców, Wrocław jest numerem 1 w całej Europie – czytamy w raporcie.
Na drugim i trzecim miejscu znajdują się kolejno Łódź i Kraków, choć jednocześnie są to jedyne dwa polskie miasta w rankingu, w których sytuacja w ścisłym centrum poprawiła się w porównaniu do zeszłego roku (w obydwu przypadkach o 10 sekund). W Łodzi 10 km jedzie się średnio 22 minuty i 10 sekund, w Krakowie 21 minut i 30 sekund.
Gdy weźmiemy pod uwagę całe metropolie, Łódź jest miastem w Polsce, w którym średnio jeździ się najwolniej – 10 km pokonuje się tam w 19 minut i 20 sekund (o 10 sekund mniej niż rok temu). Tylko z powodu korków w godzinach szczytu, kierowcy w tym mieście stracili przez cały rok 74h i 34 minuty (w 2022 r. było to ponad 77 h).
W Łodzi sytuacja uległa więc nieznacznej poprawie, za to bez większych zmian jeździ się po Wrocławiu i Krakowie – miastach, które w rankingu zajmują kolejno drugie i trzecie miejsce. We Wrocławiu średni czas na pokonanie 10 km odcinka to 19 minut i 10 sekund, zaś w Krakowie 17 minut i 40 sekund.
Wzrost zarówno kosztów benzyny, jak i zużycia paliwa ze względu na dłuższy czas podróży, ma wyraźny wpływ na budżet kierowców, którzy muszą codziennie korzystać z samochodu, aby dostać się do pracy. W ponad 60% z 351 miast, w których TomTom agreguje ceny paliw, średni budżet na paliwo wzrósł o 15% lub więcej w latach 2021-2023. Ten wzrost zużycia ma oczywiście bezpośredni wpływ na zanieczyszczenie środowiska.
Jeśli chodzi o emisję dwutlenku węgla do atmosfery to samochody napędzane dieslem najwięcej w godzinach szczytu spalają w Trójmieście (średnio 844 kg CO2), podobnie jest w przypadku samochodów na benzynę, (średnia emisja 848 kg CO2).
Raport TomTom Traffic Index wylicza także średni, roczny koszt jazdy w godzinach szczytu. Kierowców samochodów napędzanych dieslem najwięcej kosztuje to w Bielsku-Białej (2192 PLN, tylko z powodu korków kosztuje ich to 301 PLN więcej). W przypadku samochodów na benzynę najwięcej za jazdę w godzinach szczytu zapłacą kierowcy we Wrocławiu – 2446 PLN, z powodu dużego zatłoczenia na drodze wydają więcej o 404 PLN.