Boeing C-17 Globemaster III – ciężki samolot wojskowy należący do Międzynarodowej Jednostki Transportu Powietrznego wylądował w poniedziałek wieczorem we Wrocławiu. – Hałas był ogromny. Aż szyby w oknach drżały – opowiadają nam mieszkańcy Jagodna, nad którym samolot podchodził do lądowania. To już kolejna wizyta tej maszyny we Wrocławiu w ostatnich dniach. Na naszym lotnisku regularnie pojawia się też ukraiński An-124 Rusłan. Był we Wrocławiu m.in. w miniony czwartek.
C-17 to duży, czterosilnikowy samolot transportowy produkcji amerykańskiej. Podstawowym zadaniem samolotu jest zapewnienie strategicznych mostów powietrznych po przez przewóz ciężkich i dużych ładunków. Stacjonuje w bazie wojskowej na Węgrzech w ramach programu Strategic Airlift Capability, tworzonego wspólnie przez część państw NATO – USA, Polskę, Bułgarię, Estonię, Holandię, Litwę, Norwegię, Rumunię, Słowenię, Węgry, Finlandię i Szwecję.
Po co ciężkie samoloty NATO i Ukrainy pojawiają się we Wrocławiu? Ich przyloty mają związek z rozbudowywaną we Wrocławiu bazą załadunkowo-rozładunkową Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych. Przez Wrocław do Europy trafia część sprzętu wojskowego wysyłanego z USA do Europy, a także wyposażenie kierowane do baz NATO na całym kontynencie. Przebudowa płyty wrocławskiego lotniska ma wkrótce pozwolić na przyjmowanie jeszcze większych samolotów i zwiększenie ich liczby. Powstanie m.in. dodatkowa droga kołowania, która pozwoli obsługiwać samoloty wojskowe bez wstrzymywania ruchu samolotów pasażerskich. Dodatkowa płyta postojowa ma pomieścić jednocześnie 12 potężnych samolotów takich jak Boeing C-17 Globmaster, AN-124 Rusłan oraz Boeing 747 Jumbo Jet, Boeing 787.
Takie samoloty lądują we Wrocławiu w ostatnich dniach