Wyglądał na porządnego człowieka. Nienagannie ubrany 25-latek pod krawatem został zatrzymany przez policję, gdy wypłacał pieniądze z jednego z wrocławskich bankomatów. Posłużył się wyłudzonym wcześniej numerem BLIK. Być może nie po raz pierwszy tego dnia, bo mężczyzna miał już przy sobie 5 tysięcy złotych w gotówce. W kwietniu w identycznych okolicznościach zatrzymano 28-latka z Wrocławia.
– Wrocławscy policjanci niejednokrotnie apelowali, aby szczególnie w kontaktach poprzez Internet nie ufać innym osobom. Pomimo tych ostrzeżeń do komisariatów nadal zgłaszają się osoby, które oszuści wprowadzali w błąd, aby pozbawić je środków finansowych – mówi Rafał Jarząb z policji. – Metod jakimi posługują się przestępczy aby wejść w posiadanie m.in. danych do logowania w bankowości internetowej lub kodów BLIK, jest wiele. Oszuści, na przykład dokonując włamań do prywatnych kont na portalach społecznościowych i podszywając się pod znajomych lub członków rodzin piszą do osób z listy kontaktów prosząc o przesłanie kodów BLIK i później, dzięki pozyskanym w ten sposób informacjom, wypłacają pieniądze z bankomatów – tłumaczy policjant.
– Oszuści kradną dane sowich ofiar korzystając również z popularnych portali służących do zakupów internetowych. Odnajdując i wybierając konkretne ogłoszenia kontaktują się z ofiarą w celu rzekomego przekazania jej zapłaty za towar. Niczego nieświadome osoby klikają w przesłane im linki podrobionych stron służących do dokonywania płatności online, za pomocą której ściągają dane do logowania, po czym wykorzystują je do włamania się na stronę banku, w którym użytkownik prowadzi konto. Dzięki uzyskanym danym do BLIK, środki pieniężne trafiają prosto do rąk oszustów – ostrzega Rafał Jarząb.
– Zawsze bądźmy czujni i miejmy się na baczności, zwłaszcza gdy chodzi o nasze pieniądze i dane wrażliwe. Każdorazowo, gdy proszeni jesteśmy o wykonanie transakcji z naszego rachunku bankowego, przekazanie danych służących do logowania na konto, kodów do szybkich płatności bądź gotówki nieznanej nam osobie zastanówmy się, czy nie jest to potencjalne oszustwo – apeluje policjant.