Jeszcze w tym roku może zostać uruchomione połączenie kolejowe Wrocław – Karpacz. To zapowiedź Kolei Dolnośląskich. Spółka zakomunikowała ją w dosyć nietypowy sposób – połączenie do kurortu znalazło się na liście postanowień noworocznych Kolei, opublikowanych na Facebooku.
O przywróceniu kolejowego połączenia do Karpacza mówi się od kilku lat. Przed dwoma laty członek zarządu Dolnego Śląska Tymoteusz Myrda mówił nawet, że pociągi na tej trasie mogłyby pojechać już w 2023 roku.
Pociągi będą mogły wrócić do Karpacza dzięki rewitalizacji linii kolejowej z Jeleniej Góry przez Mysłakowice do Karpacza. Prace wciąż tam trwają, więc pierwsze składy będą mogły pojawić się na trasie najwcześniej wiosną 2024 roku. Pociąg Kolei Dolnośląskich między Jelenią Górą a Karpaczem będzie miał osiem przystanków. Będą to: Łomnica Średnia, Łomnica Dolna, Łomnica, Mysłakowice Polna, Mysłakowice, Mysłakowice Orzeł, Miłków, Karpacz. Dojazd z Wrocławia będzie wymagał przesiadki w Jeleniej Górze.
Pociągi do Karpacza nie dojeżdżały od 23 lat.