czwartek, 23 stycznia, 2025

przeczytaj także

Nowe na wro.city

Ile dać księdzu po kolędzie? Te stawki w tym roku obowiązują we Wrocławiu

Ruszyły coroczne kolędy. Ile w tym roku daje się księdzu w kopercie? Gdy pytamy wrocławskich księży, ci szybko przekonują, że przecież nie pieniądze są tu najważniejsze. Ale zaraz dodają, że w końcu parafia też musi z czegoś się utrzymać. Przyciśnięci, podają stawki.

Kolęda w większości parafii zaczęła się na początku roku, choć są i takie, gdzie księża z wizytą duszpasterską wyruszyli już między świętami a sylwestrem. – To już norma, że z roku na rok mniej osób otwiera nam drzwi – przyznaje jeden z proboszczów z wrocławskiego Psiego Pola. – W tym roku wpuszczają nas mniej więcej do co piątego, co szóstego mieszkania. W mniejszych kamienicach bywa, że nie otwiera nikt – opowiada. Część parafii już od kilku lat odwiedza wiernych tylko po wcześniejszych zapisach – trzeba zgłosić się odpowiednio wcześniej do kancelarii parafialnej albo na zakrystię i zaprosić księdza do siebie. Coraz mniej księży decyduje się na tradycyjne odwiedziny ulica po ulicy.

Koperta? – To zawsze drażliwy temat – mówi proboszcz. – Ludzie się tym przejmują, a przecież najważniejsze w kolędzie jest błogosławieństwo mieszkania, spotkanie, poznanie się, rozmowa – przekonuje. – Ale gdy dają, nie odmawiam. Parafia też musi z czegoś się utrzymać. U nas też rachunki za prąd czy gaz są coraz wyższe. A ludzi w kościele coraz mniej, pieniędzy z tacy też ubywa – narzeka kapłan.

Ile wrocławianie dają w tym roku? 35 procent Polaków badanych w sondażu dla Wirtualnej Polski wskazało kwoty od 51 do 100 złotych, 30 procent – od 21 do 50 zł. – U nas to raczej tak koło stówy – mówi proboszcz z Psiego Pola. – Ale nie ma reguły. Są osoby, które dają po 20, miałem rodzinę, która włożyła do koperty 500 złotych. A miałem też takich, od których koperty nie przyjąłem. Było widać, że bieda tam aż piszczy – opowiada kapłan.

popularne na wro.city