W czasie wakacji po torowiskach we Wrocławiu jeździ 57 tramwajów bez klimatyzacji – to 30 procent całego taboru. Z autobusami jest tylko niewiele lepiej!
Żar leje się z nieba, synoptycy na najbliższe dni zapowiadają rekordowe upały, tymczasem do części autobusów i tramwajów we Wrocławiu po prostu nie da się wejść! W XXI wieku spora część taboru miejskiego przewoźnika wciąż nie ma klimatyzacji. Jak duża to część?
MPK posiada w swojej flocie 277 składów tramwajowych, w tym 82 to tramwaje nieposiadające klimatyzowanej
części pasażerskiej (z czego dwa należą do nauki jazdy). Do ruchu, w dzień roboczy w okresie wakacji, wysyłanych jest 57 nieklimatyzowanych tramwajów. To 30% taboru!
Z autobusami jest tylko niewiele lepiej. Spośród 339 autobusów (codziennie na trasy wyjeżdżają 303), którymi dysponuje wrocławskie MPK, aż 66 nie ma klimatyzacji dla pasażerów. A Michalczewski? Tu wprawdzie autobusy, mają klimatyzację, ale… ta nie zawsze działa. – Pojazdy podwykonawcy są z rocznika 2014, co wiąże się z ograniczoną dostępnością części przy awariach autobusów, a tym samym wydłużonym terminem usuwania usterek, również w zakresie klimatyzacji – informuje wydział transportu wrocławskiego urzędu miejskiego. Tylko w okresie od 1 czerwca do 16 lipca 2024 roku do MPK i urzędu wpłynęło łącznie 46 zgłoszeń dotyczących wyłączonej klimatyzacji w pojazdach firmy Michalczewski.